Utrata słuchu spowodowana hałasem
W naszym codziennym życiu doświadczamy dźwięków w naszym otoczeniu, takich jak dźwięki z telewizji i radia, urządzeń gospodarstwa domowego i ruchu ulicznego. Zazwyczaj dźwięki te mają bezpieczny poziom, który nie uszkadza naszego słuchu. Jednak dźwięki mogą być bardzo szkodliwe, jeśli są zbyt głośne, nawet przez krótki czas. Dźwięki te mogą uszkodzić wrażliwe struktury w uchu wewnętrznym i spowodować utratę słuchu wywołaną hałasem (NIHL).
NIHL może być tymczasowy lub trwały, może być natychmiastowy lub może rozwijać się z czasem i może dotyczyć jednego lub obu uszu. Często osoby cierpiące na NIHL zgłaszają, że nie były świadome uszkodzenia słuchu.
Dwa z najczęstszych objawów NIHL;
Dźwięki stają się zniekształcone, co utrudnia zrozumienie innych osób podczas rozmowy.
Dzwonienie w uszach.
Dźwięk jest mierzony w jednostkach zwanych decybelami. Dźwięki na poziomie lub poniżej 70 decybeli ważonych A (dBA), nawet po długiej ekspozycji, prawdopodobnie nie spowodują utraty słuchu. Jednak długotrwała lub powtarzająca się ekspozycja na dźwięki o natężeniu 85 dBA lub wyższym może spowodować utratę słuchu. Im głośniejszy dźwięk, tym krótszy czas potrzebny do wystąpienia NIHL.
Poniżej znajdują się średnie wartości decybeli niektórych znanych dźwięków:
Normalna rozmowa - 60-70 dBA
Kino - 74-104 dBA
Motocykle - 80-110 dBA
Muzyka przez słuchawki przy maksymalnej głośności, wydarzenia sportowe i koncerty -94-110 dBA
Syreny - 110-129 dBA
Pokaz sztucznych ogni - 140-160 dBA
Studium przypadku
Jednak często znajdujemy się w sytuacjach, w których nie możemy kontrolować głośności wokół nas, np. w miejscu pracy. Utrata słuchu, zwana również głuchotą przemysłową, jest często wynikiem długotrwałego narażenia na hałas w środowisku pracy.
U pana Cato z Lancashire zdiagnozowano ubytek słuchu spowodowany hałasem w wyniku pracy w marynarce handlowej. Pan Cato pracował jako inżynier okrętowy w latach 1970-1980. Często musiał pracować w maszynowniach statków należących do firmy i był stale narażony na bardzo wysoki poziom hałasu emitowanego przez silniki i kotły. Niestety, nie zapewniono mu żadnych środków ochrony słuchu, ani nie otrzymał żadnych ostrzeżeń dotyczących niebezpieczeństw związanych z narażeniem na hałas.
Pan Cato poinformował, że to nie on zauważył początkowe objawy, w rzeczywistości to jego żona skarżyła się, że zaczął ustawiać zbyt wysoką głośność telewizora. Wkrótce potem pan Cato zauważył, że ma trudności ze zrozumieniem ludzi podczas mówienia i zaczyna odczuwać "gwizdanie" w uszach, co nie tylko wpływa na jego codzienną rutynę, ale także na sen.
Po diagnozie pan Cato skontaktował się ze związkiem zawodowym i poinstruował zespół prawny, który pomógł mu odzyskać odszkodowanie w wysokości 20 000 funtów, do którego był prawnie uprawniony.