Kiedy przyjacielska pogawędka z policją może przerodzić się w coś bardziej złowieszczego?
Wszyscy widzieliśmy w telewizji policyjne dramaty kryminalne, w których funkcjonariusze zapraszają ludzi na posterunek policji na nieformalną lub przyjacielską pogawędkę tylko po to, by oszukać ich i zmusić do powiedzenia znacznie więcej, niż by chcieli.
W obecnym klimacie pandemii ważniejsze niż kiedykolwiek jest, aby społeczeństwo było czujne na możliwość, że przyjacielska rozmowa z funkcjonariuszem może niepotrzebnie doprowadzić do skazania za przestępstwo. Może to również powodować potencjalną niesprawiedliwość między osobami, które zdecydują się skorzystać lub nie skorzystać z porady podczas jednej z tak zwanych przyjacielskich pogawędek. Zanim przyjrzymy się temu, co może się wydarzyć, przeanalizujmy, dlaczego tak się dzieje.
Dlaczego funkcjonariusze policji zapraszają ludzi na przyjacielską "pogawędkę"?
To całkowicie normalne, że funkcjonariusze policji rozmawiają z osobami podczas dochodzenia, niezależnie od tego, czy są świadkami, podejrzanymi, czy po prostu kimś, kogo należy wykluczyć z dochodzenia. Istnieje jednak wyraźne rozróżnienie między nimi, które omówimy później. Często zdarza się, że ludzie są zapraszani na posterunek policji na pogawędkę lub "aby pomóc w dochodzeniu" i są zapewniani, że "mogą wyjść w dowolnym momencie" i "nie ma się czym martwić". Funkcjonariusze policji mogą to robić z kilku powodów; przyjrzyjmy się niektórym możliwościom;
Brak uprawnień do aresztowania z powodu niewystarczających dowodów - scenariusz 1
Ustawa o policji i dowodach karnych zapewnia funkcjonariuszom policji uprawnienia do aresztowania. Jednakże, aby aresztować w takich okolicznościach (tj. po popełnieniu domniemanego przestępstwa), muszą mieć podstawy, aby podejrzewać, że dana osoba była zaangażowana w popełnienie przestępstwa. Jeśli funkcjonariusz nie ma takiego podejrzenia, jedyną alternatywą byłoby zaproszenie cię na nieformalną rozmowę. W takich okolicznościach funkcjonariusz byłby uprawniony do nieformalnej rozmowy z daną osobą. W rzeczywistości nic nie stoi na przeszkodzie, aby funkcjonariusz policji rozmawiał z kimkolwiek. To, czy dana osoba wyrazi zgodę na rozmowę z funkcjonariuszem policji, jest oczywiście inną kwestią. W takich okolicznościach może się zdarzyć, że po rozmowie z daną osobą funkcjonariusz albo;
Ma uzasadnione podstawy, aby podejrzewać, że dana osoba popełniła przestępstwo. W takim przypadku muszą rozważyć, czy konieczne jest aresztowanie (patrz poniżej), lub;
Potraktować daną osobę jako świadka i zażądać formalnego oświadczenia, lub; Wykluczyć daną osobę jako podejrzanego lub świadka.
Brak uprawnień do aresztowania, ponieważ nie jest to konieczne - scenariusz 2
Ustawa stanowi również, że funkcjonariusz może aresztować tylko wtedy, gdy jest to "konieczne". Aby to stwierdzić, policja musi spełnić jedno z kilku kryteriów. Jednym z przykładów jest sytuacja, w której aresztowanie było konieczne, aby funkcjonariusz mógł ustalić nazwisko i adres danej osoby. Oczywiste jest, że jeśli funkcjonariusz zadzwoni do domu i poprosi o przybycie na posterunek policji, jest już świadomy Twojej tożsamości, więc aresztowanie nie byłoby konieczne. ALE nadal mogą wierzyć, że popełniłeś przestępstwo.
Co się stanie, jeśli pójdę na posterunek policji na rozmowę?
Znamy sytuacje, w których klienci zostali zaproszeni na przyjacielską pogawędkę i są całkowicie zaskoczeni, gdy po przybyciu na miejsce zostają wprowadzeni do pokoju przesłuchań, gdzie rozpoczyna się nagrywanie i formalne przesłuchanie pod rygorem odpowiedzialności karnej. Dlaczego funkcjonariusze policji robią to, gdy wyraźnie podejrzewają daną osobę o popełnienie przestępstwa? Można tylko spekulować, być może po to, aby zaskoczyć podejrzanego lub dlatego, że nie chcą, aby był on obecny z adwokatem. Faktem jest, że jeśli jesteś podejrzany o popełnienie przestępstwa, masz prawa, które mają na celu ochronę jednostek.
Czy mam prawo do porady prawnej?
Krótka odpowiedź brzmi: absolutnie tak; nawet jeśli nie zostałeś aresztowany i jesteś przesłuchiwany dobrowolnie, masz prawo do niezależnej porady prawnej. Policja musi poinformować o tym na początku przesłuchania. Jednak z naszego doświadczenia wynika, że często ludzie decydują się po prostu kontynuować przesłuchanie, zamiast czekać na adwokata lub wrócić na posterunek policji z adwokatem. Policja musi również "ostrzec" każdą osobę, którą podejrzewa o popełnienie przestępstwa, zanim zada jej jakiekolwiek pytania.
Ponownie, z naszego doświadczenia w rozmowach z osobami, które kontynuowały przesłuchanie bez porady, często czują, że jest już za późno, "Jestem tu teraz.... rozmowa już się rozpoczęła". Bardzo ważne jest, aby nie kontynuować, być odważnym i po prostu powiedzieć: "Chciałbym się zatrzymać i uzyskać poradę prawną". Rozmowa musi się natychmiast zakończyć, to mądra rzecz.
Czy prośba o adwokata sprawia, że wyglądam na winnego? Niezależnie od tego, jak jest to postrzegane, zasięgnięcie porady przed rozmową kwalifikacyjną ma kluczowe znaczenie. Pomyśl o tym w ten sposób: "co by było, gdyby policjant był przesłuchiwany w sprawie domniemanego przestępstwa, czy uzyskałby poradę prawną??" Odpowiedź brzmi: oczywiście, że tak.
Jest jeszcze kilka innych kwestii, które należy wziąć pod uwagę
Nie ma znaczenia, co myśli oficer prowadzący rozmowę, decyzja o tym, co stanie się po rozmowie, należy do kogoś innego.
Jesteś przesłuchiwany, ponieważ funkcjonariusz już podejrzewa, że mogłeś być w to zamieszany. Gdybyś wyglądał niewinnie, nie rozmawialiby z Tobą.
To, że podejrzewają, że "mogłeś" popełnić przestępstwo, nie oznacza, że mogą udowodnić, że zrobiłeś coś złego.
Nie przesłuchują cię dla twojego własnego dobra, celem przesłuchania jest zabezpieczenie "dowodów" poprzez przesłuchanie, a to jest "dowód" przeciwko tobie.
W prawie ciężar dowodu spoczywa na oskarżycielu, który musi udowodnić, że jesteś winny; to nie ty musisz udowadniać, że jesteś niewinny.
"Uzyskanie porady jest mądrym posunięciem, zrzeczenie się prawa do bezpłatnej porady prawnej byłoby głupotą".
Jak może pomóc adwokat?
Radca prawny pomoże na kilka sposobów:
Uzyskanie informacji od policji: - Uzyskają od policji informacje na temat tego, o co chcą cię przesłuchać, w szczególności jakie przestępstwo badają, a co ważniejsze, czy mają jakiekolwiek dowody sugerujące twój udział. Pamiętaj, że istnieje ogromna różnica między uzasadnionym podejrzeniem a dowodem, który mógłby przekonać sąd ponad wszelką wątpliwość. Bez porady prawnej przystąpisz do przesłuchania w ciemno, nie wiedząc, co wiedzą, a co ważniejsze, czego nie wiedzą.
Czy skorzystać z prawa do milczenia - Doradzą ci, czy odpowiadać na pytania. Nie mogą powiedzieć, co należy powiedzieć, ale mogą powiedzieć, czego nie należy mówić i na jakie pytania nie należy odpowiadać. W niektórych okolicznościach brak odpowiedzi na pytania może mieć pewne konsekwencje. Wyjaśnią ci to i będą w stanie doradzić, czy takie okoliczności mogą wystąpić.
Prawnicy powinni być kluczową częścią rozmowy kwalifikacyjnej. Jak często widać w telewizji, rolą prawnika nie jest siedzenie i robienie notatek lub nic nie robienie. Są tam, aby chronić twoje prawa podczas rozmowy kwalifikacyjnej, będą interweniować, jeśli padną nieodpowiednie pytania.
Inne kierunki dochodzenia - W niektórych okolicznościach prawnik może złożyć wniosek o przeprowadzenie alternatywnej linii dochodzenia, która wskaże winę z dala od ciebie. Policja jest zobowiązana do kontynuowania wszystkich uzasadnionych linii dochodzeniowych. Oczywiście mogą tego nie zrobić, ale zaniedbanie tego może mieć tragiczne konsekwencje dla prokuratury, jeśli zdecydują się wnieść oskarżenie, a nie przeanalizowali innych uzasadnionych dochodzeń.
Prawnicy mogą składać oświadczenia w Twoim imieniu - Po zakończeniu przesłuchania prawnik może złożyć oświadczenie w Twoim imieniu albo na policji, albo w większości przypadków w Koronnej Służbie Prokuratorskiej, która podejmie decyzję, czy istnieją wystarczające dowody do wniesienia oskarżenia. Oświadczenia mogą dotyczyć tego, że nie ma wystarczających dowodów, że należy przeprowadzić dalsze dochodzenia lub że nawet jeśli istnieją wystarczające dowody, wniesienie oskarżenia nie leży w interesie publicznym.
Zrzeczenie się prawa do adwokata może działać na Twoją niekorzyść
Jeśli jesteś niewinny, możesz założyć, że możesz się bronić. W końcu wystarczy powiedzieć prawdę, prawda? Błąd! Podczas przesłuchania policja może próbować zmusić Cię do powiedzenia rzeczy, które mogą Cię obciążyć. Bez adwokata u boku istnieje ryzyko, że powiesz rzeczy, które zostaną wykorzystane przeciwko Tobie w sądzie. Możesz zostać zapytany o kwestię poboczną, nieistotną dla przestępstwa, możesz powiedzieć małe kłamstwo, nie o swoim udziale w przestępstwie, ale być może o czymś, co jest zawstydzające. Gdy policja może udowodnić, że jest to kłamstwo, wszystko inne, co powiedziałeś, może zostać zignorowane.
Często klienci przychodzą do nas w obliczu oskarżenia i decydują się nie skorzystać z porady prawnej podczas przesłuchania. Regularnie spotykamy się z klientami, którzy są niepotrzebnie ścigani, ponieważ nie uzyskali porady prawnej na komisariacie policji i albo przyznali się do winy, albo skłamali, albo podali policji kod PIN do telefonu komórkowego, ponieważ myśleli, że muszą, a telefon ujawnił dowody na coś zupełnie innego. Jeśli potrzebujesz prawnika w związku z przestępstwem, skontaktuj się z członkiem zespołu w P.A.Duffy and Co Solicitors.
Od momentu przybycia na posterunek w celu przesłuchania do potencjalnej sprawy sądowej, przeprowadzimy Cię przez cały proces i zapewnimy Ci obronę, na jaką zasługujesz.